Autor |
Wiadomość |
Sterterha36 |
|
|
DARO |
Wysłany: Śro 16:03, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
NA MECZU NAFTA -PRZEŁOM NIC CIEKAWEGO NUDA Z BESKA PRZYJECHAłO 15[DZIADKI TROCHE MŁODYCH]MAMY MŁYN 20 OSÓB NA PŁOCIE 1 FLAGA[NAFTA JEDLICZE]KILKA RAZY ORZYK ZKS GOLA |
|
|
fan |
Wysłany: Śro 20:00, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
pedał ma kompleksy... |
|
|
piter_widzew |
Wysłany: Pon 19:00, 27 Cze 2005 Temat postu: |
|
gościu rozpierdalasz mnie poprostu... |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 17:06, 26 Cze 2005 Temat postu: |
|
mistrzem polski jest legia legia najlepsza jest legia to jest potęgo legia CWKS lalalalalalallalalalalalaaala |
|
|
Gość |
Wysłany: Nie 17:05, 26 Cze 2005 Temat postu: |
|
widzew widzew łudzki widzew ja tych k...w nie nawidze :}} |
|
|
s.l.o.. |
Wysłany: Nie 17:03, 26 Cze 2005 Temat postu: |
|
lech zdechł kolejoż :] |
|
|
prezes1987(Lech) |
Wysłany: Pon 23:17, 13 Cze 2005 Temat postu: |
|
piter_widzew napisał: | prezes1987(Lech) napisał: | "lubimy inaczej"... |
tzn.
luuuz, jeszcze tylko rozjebać Odre i europa nasza |
Rozumiem, że jestem z miasta Krolloppa, ale u nas "kochających inaczej", czyli to co Ty skojarzyłeś rozpędza z ulic nie kto inny jak Kolejorz.
PZDR |
|
|
piter_widzew |
Wysłany: Nie 22:31, 12 Cze 2005 Temat postu: |
|
prezes1987(Lech) napisał: | "lubimy inaczej"... |
tzn.
luuuz, jeszcze tylko rozjebać Odre i europa nasza |
|
|
prezes1987(Lech) |
Wysłany: Nie 14:52, 12 Cze 2005 Temat postu: |
|
[quote="piter_widzew"]kurwa, trzeba jeszcze chujawiaka rozjebać... [/quote
Żaden problem. Wierzę w Was i jetem pewien, że dacie sobie radę. Na Was też już czekamy, mimo, że generalnie Was tak...hmm... "lubimy inaczej"... |
|
|
kosiara |
Wysłany: Sob 13:39, 11 Cze 2005 Temat postu: |
|
Fsaktr jest taki ze Kolejorz tego dnia był leprzy i nie można tego tłumaczyć, że Wiślacy nie byli w pełnym składzie i wielkie gratulacje dla Lecha że jako jeden z niewielu pokonał Białą Gwiazde |
|
|
piter_widzew |
Wysłany: Sob 12:08, 11 Cze 2005 Temat postu: |
|
kurwa, trzeba jeszcze chujawiaka rozjebać... |
|
|
prezes1987(Lech) |
Wysłany: Sob 10:48, 11 Cze 2005 Temat postu: |
|
Tak będąc obiektywnym to wyczyn Legii był większy, bo tam Wisła grała w optymalnym składzie, a w Poznaniu brakowało Żurawskiego i Głowackiego (niestety, bo nadal jako ekslechitów ich kochamy), Kłosa i Cantoro. Ale przecież grało wielu bardzo mocnych, m.in. Majdan, Frankowski, Błaszczykowsk, Brożek, Stolarczyk, a przecież nawet rezerwowi Wisły pewnie nie mieliby kłopotu, żeby być w pierwszych jedenastkach wielu pierwszoligowców. Co nie zmienia faktu, że sukces gigantyczny i jest co świętować (co chętnie robimy).
PS. Na Widzew też już czekamy. |
|
|
piter_widzew |
Wysłany: Pią 22:53, 10 Cze 2005 Temat postu: |
|
macie zaszczyt być jedną z dwóch ekip, które pokonały wisłę w tym sezonie |
|
|
prezes1987(Lech) |
Wysłany: Pią 0:03, 10 Cze 2005 Temat postu: LECH POZNAŃ- WISŁA KRAKÓW |
|
Na moje chłopskie oko ok. 15-18 tysięcy widzów (jak gdzieś usłyszycie info, że było 11 tys, to wierutna bzdura, wiem co to jest 11 tysięcy na prawie 30 000 stadionie). Brak gości (według relacji jednego z kibiców wiślacy w liczbie 1) z powodu kary nałożonej przez PZPN. Gościmy za to pokaźną delegację Arki Gdynia.
Na wyjście piłkarzy oklaski od kibiców i piłkarzy Lecha za mistrzostwo dla Wisły. Na prostej niebiesko-biała baloniada. Póżniej na płocie wzdłuż prostej transparent "My wierzymy tylko w...", potem dokończenie owej przyśpiewki na widowni- 3 sektorówki z napisej "KKS" i czwarta z herbem klubowym. Od początku meczu głośny doping, głównie "My wierzymy tylko w KKS". Trochę nierówno wychopdzi, a nagłośnienie na Kotle zbyt cicho ustawione.
Lech zaczyna słabo i traci głupią bramkę po wolnym Zieńczuka. Wzmaga się doping, Kolejorz wyrównuje. Na roadość poza spontanicznym śpiewem jedna raca na wirażu i jedna w Kotle. Przy drugiej bramce jedna raca na Kotle, a jedna na tzw. IV Trybunie. tańczymy na cały stadion labado- trochę sztucznie wychodzi.
Na drugą połowę dużo bluzgów na Majdana i jego Dodę. Płonie 1 szal Wisły. Doping dla Lecha wyjątkowo dobry- śpiewano całkiem donośnie, powoli ( z czym zawsze są kłopoty, choć niektórym i tak znów było za szybko). Pomaga podgłośnione nagłośnienie- do dopingu dołącza się cały stadion. Przez środek Kotła sektorówka- proporczyk, a po bokachmałe stroboskopy ręczne (przypominały kształtem zimne ognie, lecz działanie zdecydowanie lepsze...). Na górze Kotła równocześnie ładny rządek rać świetlnych. Na stadionie w róznych miejscach na całą ołowę pojawia się kilka flag na kijach. Póżniej zupełnie spontanicznie odpalony jeden wulkan na Kotle i jeden strobol na czwartej.
Punkt kulminacyjny oprawy- na prostej rożcągnięta jedna z większych polskich sektorówek "Kolejorz", równocześnie na dole efektowne jasne race świetlne. W tym momencie cały stadion stoi i ryczy ile sił w płucach.
Pod koniec meczu Wisła stara się atakować, bardzo groźne kontry Lecha. Kilka zmarnowanych sytuacji i stuprocentowe szanse jeszcze bardziej wzmacniają doping. Co jakiś czas na różnych sektorach wybucha spontaniczny śpiew. Wreszcie pada trzecia bramka dla Lecha i mega-entuzjazm. Trochę bluzgów na Wisłę, Lechię i Śląsk (dopiero w doliczonym czasie gry!). Po meczu niesłychana radość. Z początku nikt nie opuszcza trybun. Coś na kształt rundy honorowej, na Kotle podchodzą piłarze, pozdrawiają, pytają "Kto wygrał mecz". Na płotach wiszą masy kibiców czekaqjących na podanie ręki. Olewają nas, więc spontanicznie część wbiega na bosiko. Tam wielkie świętowanie razem z piłkarzami. Ku oburzeniu wielu osób, które nazywają to teraz dziecinadą dzieciarni (pomimo, że akurat to nie dzieciarnia wbiegła).
Fantastyczny mecz!!! |
|
|